Co ciekawego w tym odcinku?
Bardzo dużo wokalnej zabawy, sporo piosenek krótszych lub dłuższych, narracja nieco przypomina mi pierwszy odcinek, do tego znów nardzo naturalne brzminia, żadnych sztucznych pogłosów ani przesterów. Odcinek niemal w całości składa się z muzyki wytworzonej ustnie. Można powiedzieć, że bawię się w chór. Dużo harmoni i rytmu, jest też nieco typowego dla For No Reason poczucia humoru. Pada kilka wulgaryzmów.
Dane techniczne
Jest to następny po numerze siedemnastym odcinek zrealizowany bez użycia żadnych cyfrowych efektów (oprócz limitera na sumie) i w którym wszystkie efekty panoramy (położenie dżwięku w stereofonii) są zrealizowane przez taniec przy mikrofonach, a nie przez zabawę pokrętłami. Nagrany na 10 ścieżkach stereofonicznych.
Jeśli chcecie by was budziła piosenka dla wiecznie spóźnionych (tak jak mnie budzi), oto i ona – budzik:
Bardzo mało czasu jest
Muszę wraz ogarnąć się
Bo nie zdążę zrobić tego
Co mam na dzisiaj zaplanowanego
A na koniec dorzucam jeszcze klip do finałowej piosenki pod tytułem “Kran”:
Chodząc boso nie zauważyłem
I znów kranu nie dokręciłem
Miałem zamiar lecz na próżno
Woda wyciekła i jest już za późno
Kran!
Dlaczego nie krzyczysz, że woda ucieka
Przecież cenniejsza jest tu od mleka
Kran!
Znów mnie olałeś i nie dokręciłeś
Za karę wodę całą straciłeś
Będę się mścić na tobie, człowieku
Na moją zemstę nie znajdziesz leku
Kran!
Zamiast milczeć i się uśmiechać
Powinienieś się zamknąć i nie zwlekać
Kran!
Wstydź się za siebie,
Niecny ty kranie
Zamiast szczelności
Wolisz kapanie
Plamisz ceramikę
Rudym osadem
Pośród sanitariów
Ty jesteś gadem
Kran!